Sól i akwarela?

Że niby sól?

Wiem, że może to się wydawać dziwne. Bo niby co ma wspólnego sól z akwarelą? A jednak coś ma - bardzo przydaje się do otrzymywania ciekawych efektów.

Jak to działa?

Na mokrą jeszcze farbę sypiemy sól, która to zacznie chłonąć farbę i powstaną takie trochę "gwiazdki". Czekamy aż wszystko wyschnie i dopiero wtedy ściągamy sól. Lubię do tego używać kawałka starej, pociętej karty po to, żeby się nie pobrudzić. Trzeba też robić to dość delikatnie, żeby nie uszkodzić papieru.

Jak można zobaczyć na zdjęciach, efekt zależy od tego, ile soli nasypiemy. 
Tutaj więcej soli:


Tutaj miej soli:


A więc, jeśli chcemy, żeby te nasze plamki były większe, trzeba użyć więcej soli, a jeśli chcemy, żeby były bardziej delikatne - mniej soli. 

Stosowanie soli to dość prosty trik, który pozwoli nam w łatwy sposób wprowadzić coś ciekawego do naszego obrazu. Może pomóc nam dodać więcej ruchu, gdy malujemy kwiaty albo chcemy stworzyć niepowtarzalne tło.

Jeśli podoba ci się to, co widzisz, to zapraszam także na profil na Facebooku i Instagramie.
Do zobaczenia 💗

Komentarze

Popularne posty